Przejdź do głównej zawartości

Perle Bleue: recenzja nowego kremu przeciwzmarszkowego

Jak zapewne już wiecie, uwielbiam testować nowości! I chyba tym razem trafiłam prosto w 10! Dlaczego? Otóż nowa seria kosmetyków przeciwzmarszczkowych Perle Bleue, ma wszystko czego kobieta może wymagać od kremów przeciwzmarszczkowych...




Kilka słów o serii kremów Perle Bleue

Perle Bleue to pierwsza na rynku linia kosmetyków w których znajduje się tak wiele składników aktywnych. Cała kuracja przeciwzmarszczkowa trwa ok. 1 miesiąca. W zależności od rodzaju i głębokości zmarszczek oczywiście. Kobiety, które są młode (25-30 lat) i dopiero zaczynają stosować kosmetyki przeciwzmarszczkowe uzyskają efekt gładkiej skóry dużo szybciej niż panie w wieku bardziej dojrzałym.

Lina kosmetyków Perle Bleue składa się z 2 komplementarnych kremów: na dzień i na noc, oraz ampułki z serum z algą śnieżną, dołączonej do kremu na noc. Jest to prawdziwa rewelacja! Jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś takim i jestem pod dużym wrażeniem tego rozwiązania. Ale interesują Was zapewne konkrety.



Perle Bleue: podwójna moc składników

1) Krem na dzień: Perle Bleue Viase Care Moisturise jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry. Łączy w sobie działanie aż 3 kosmetyków! Nawilża i chroni cerę przed zanieczyszczeniami powietrza, działa przeciwzmarszczkowo oraz stanowi idealna bazę pod makijaż. W jego składzie znajdziemy: 

  • masło shea, które jest bogatym źródłem witamin A oraz E, 
  • olej z orzechów makadamia, który hamuje proces starzenia się skóry ponieważ neutralizuje działanie wolnych rodników,
  • olej z nasion chia, który jest bogatym źródłem kwasów tłuszczowych oraz przeciwutleniaczy, dzięki czemu poprawia elastyczność i wspomaga regenerację skóry właściwej,
  • ekstrakt z bulwy krokusa złocistego, który odpowiada za stymulację komunikacji między komórkami naskórka, a skóry właściwej, dzięki czemu zwiększa produkcję kolagenu oraz elastyny - czynników niezbędnych do zachowania młodego wyglądu skóry,
  • trehaloza, czyli związek organiczny, który spotykany jest najczęściej w roślinach, pomaga im przetrwać ciężkie warunki środowiskowe np. suszę, dzięki swoim właściwościom pozwalającym zachować odpowiednią wilgotność.





2) Zestaw na noc: Perle Bleue Active Regeneration Age: jest przeznaczony oczywiście do stosowania na noc. Składa się z kremu - bazy, w którym kryje  się szereg składników aktywnych. Skład jest podobny do kremu na dzień, ale znajdziemy tam także:






  • kolagen naturalny, który ma za zadanie uzupełnić braki naturalnego kolagenu w skórze,
  • robina akacjowa, której bogactwo minerałów pozwala zachować prawidłowe funkcjonowanie skóry
Dodatkowo, do kremu na noc otrzymujemy ampułkę z płynnym wyciągiem z algi śnieżnej. Co to takiego?

Otóż alga śnieżna to całkowicie naturalny składnik, który znalazł swoje zastosowanie w kosmetyce stosunkowo niedawno. To aktywna substancja zawarta w roślinie o tej samej nazwie, która pozwala im wzrastać w mało sprzyjających warunkach np. pod śniegiem, w minusowych temperaturach. Dzięki temu wykazuje właściwości regenerujące i aktywuje gen młodości Klotho. Dodatkowo, aktywuje enzym odpowiedzialny za wzmocnienie, odżywienie i wygładzenie skóry, a także zmiękcza naskórek pozostawiając cerę gładką i bez zmarszczek.

Tyle teorii, a co z praktyką. Jakie są moje odczucia po 4 tygodniach stosowania kuracji odmładzającej Perle Bleue?

Moja ocena Perle Bleue

Testowałam już wiele kremów przeciwzmarszczkowych w swoim życiu, ale żaden z nich mnie tak pozytywnie nie zaskoczył. Ma bardzo przyjemny i delikatny zapach. Co więcej, nie podrażnił mojej alergicznej skóry - a to dla mnie bardzo ważne! Jeśli chodzi o rezultaty w wygładzaniu zmarszczek to powiem szczerze, że widzę drobne rezultaty. Może nie są one takie na jakie liczyłam, moje zmarszczki mimiczne nie wygładziły się całkowicie, ale i tak w dużym stopniu zniknęły, a to już sukces. :) Widzę natomiast poprawę w wyglądzie swojej skóry. Nie jest już szara i papierowa, nabrała zdrowego koloru i ma jednolitą strukturę. Jest bardzo miękka i gładka w dotyku, niemal aksamitna, co niezwykle mi się podoba.

Czy Perle Bleue ma w ogóle jakieś minusy? Moim zdaniem jest to dość wysoka cena. Owszem, kosmetyk jest bardzo innowacyjny i nie znajdziemy na rynku kremów o podobnym składzie. No chyba, że sprowadzimy je z zagranicy, ale to są już bardzo duże koszta. Sam wygląd i opakowanie świadczy też, że jest to kosmetyk luksusowy, z najwyższej półki. Z drugiej strony jeśli trafi się akurat na dobrą promocję w internecie, to wiem, że kremik można nabyć za całkiem przyzwoite pieniądze. A wtedy można się cieszyć najlepszą jakością w przystępnej cenie.

Czy polecam kremy Perle Bleue? Oczywiście, że tak. ;) Sama jestem po skończonych 2 pierwszych opakowaniach i czekam na przesyłkę z kolejnym zestawem na dzień i na noc. :)

A jakie jest wasze zdanie? Testował ktoś już kosmetyki Perle Bleue? Śmiało, podzielcie się swoją opinią w komentarzach. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

RECENZJA SENSO DUO: kuracja dla zmęczonych i zniszczonych włosów – rewolucja na rynku?

Słyszałyście o rewolucyjnych kosmetykach marki Vivese Senso Duo? To przełomowa kuracja dla zniszczonych włosów. Dzięki niej odzyskasz mocne kosmyki. Brzmi mało prawdopodobnie? Przekonaj się sama! Senso Duo - co to za nowość? Nieczęsto mam okazję testować produkty, które dopiero wchodzą na rynek. Ale dziś jest właśnie ten szczególny moment, kiedy mogę się z wami podzielić wynikami swoich testów. Moja przygoda z produktami  VIVESE SENSO DUO  zaczęła się r ówno 3 miesiące temu . Są to przebadane klinicznie dermokosmetyki przeznaczone do pielęgnacji włosów osłabionych i wypadających. Nadają się zarówno do czasowego stosowania w okresie przesileń pogodowych, kiedy włosy zaczynają nadmiernie wypadać, jak i w przypadku łysienia  androgennego . Zacznę od tego, że kompleksowa kuracja wg producenta polega na stosowaniu olejku i szamponu Senso Duo przez okres 3 miesięcy. Jeśli chodzi o mnie, to oczywiście dostosowałam te zalecenia do potrzeb pielęgnacyjnych swoich włosów. Nie

Czy chlorek sodu niszczy włosy?

W wielu kosmetykach, a szczególnie w szamponach, pojawia się substancja zwana  Sodium Chloride – czym ona jest i jak wpływa na skórę głowy? Pod tajemniczymi i groźnymi nazwami Sodium Chloride, NaCl, czy chlorek sodu kryje się powszechnie znana sól kuchenna. Często stosuje się ją w preparatach do higieny jamy ustnej – doskonale poleruje i usuwa brzydki zapach. Ale pełni ona też funkcję zagęszczacza – wpływa na konsystencję i lepkość kosmetyków myjących, czyli powoduje m.in. pienienie się szamponów. Jednak kosztem piany cierpi skóra głowy, która w wyniku agresywnych działań soli kuchennej zostaje silnie wysuszona i podrażniona. Za tym idzie kolejny efekt uboczny – te z nas, które mają szczególnie słabe i suche włosy pogłębiają tylko swoje problemy – pod wpływem NaCl włosy zaczynają intensywniej wypadać i tracić nawilżenie. Spowodowane jest to tym, że substancje o odczynie zasadowym odchylają łuski włosów, przez co  stają się one podatne na wszelkie zmiany. Chlorek sodu

Perle Bleue: recenzja nowego kremu przeciwzmarszkowego

Jak już zapewne wiecie, uwielbiam testować nowości! I chyba tym razem trafiłam prosto w 10! Dlaczego?  Otóż nowa seria kosmetyków przeciwzmarszczkowych Perle Bleue ma wszystko, czego kobieta może wymagać od kremów przeciwzmarszczkowych... A może wymagać wiele! Fakty są takie – wszystkie chcemy być wiecznie młode . Mnie osobiście śnią się po nocach wszystkie rodzaje zmarszczek: zmarszczki mimiczne, zmarszczki palacza (to te zmarszczki wokół ust), zmarszczki na czole, zmarszczki na szyi, zmarszczki na dekolcie… I wygląda na to, że właśnie Perle Bleue jest odpowiedzią na te problemy . Dlaczego? Kilka słów o serii kremów Perle Bleue Perle Bleue to pierwsza na rynku linia kosmetyków, w których znajduje się tak unikalne połączenie rzadkich składników aktywnych . Dzięki temu może działać „na kilku frontach” – poprawia fakturę, koloryt i jędrność skóry , dlatego może zwalczać wszystkie oznaki starzenia. Oczywiście, dokładny opis tych składników znajdziecie niżej w recenzji J Cała