Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Na poniedziałek

Na poniedziałek przygotuję dla Was nową notatkę. Podzielę się z Wami moją pasją sportową i opiszę, jak powinno przygotowywać się skórę do zabiegów kosmetycznych. A tymczasem, kończcie już pracę, Drogie Panie, bo od tego ciągłego patrzenia w monitor też robią się zmarszczki ;)

Dzień dobry skóro

Każdy dzień jest dobry, żeby zadbać o naszą skórę. Po przebudzeniu myślimy w większości o śniadaniu albo o tym, co czeka nas w pracy. Tymczasem warto znaleźć chwilę i pomyśleć o naszej cerze. Dlaczego? Bo odbijają się na niej wszystkie nasze małe grzeszki. Nieregularne posiłki, zbyt częste odwiedziny w solarium, niedokładny demakijaż wieczorem, palenie papierosów, używanie nieodpowiednich kosmetyków... Nic dziwnego, że z czasem skóra twarzy staje się poszarzała, i pozbawiona blasku. Zamiast jej pomóc ukrywamy problem pod grubą warstwą makijażu. Ostatnio pojawiło się wiele reklam kremów "do zadań specjalnych". Mają one poprawić ogólny wygląd skóry, zlikwidować efekty niewyspania i zmniejszyć widoczność pierwszych zmarszczek. Postarałam się o próbki najpopularniejszych produktów i powiem szczerze, nie widziałam na swojej twarzy efektu wow. Tymczasem dobry krem lub serum jest niezbędne, jeśli wystawiamy twarz na działanie nisprzyjających czynników, takich jak stres czy sied
Już jutro napiszę dla Was nowy post. Tym razem będzie o codziennej trosce o skórę, czyli o tym, co każda z nas powinna nie tylko wiedzieć, ale i codziennie robić ;) A na razie życzę Wam miłego wieczoru i odpoczynku po pracy...

Poranek inny niż wszystkie

Poranek inny niż wszystkie Zazwyczaj dzień zaczynam od kawy. Buczący ekspres i zapach małej czarnej przejmują kontrolę nad moją małą kuchnią. Siadam przy stole i chucham na parujący napój, żeby szybciej przestygł. Albo staję przy oknie i obserwuję ludzi. Każda z osób, które przechodzą pod moim blokiem ma własne życie, problemy, radości, oczekiwania. Lubię zastanawiać się nad tym, jaki oni mieli poranek? Czy równie spokojny jak mój czy odwrotnie- przeżyty w pośpiechu, bo trzeba wyprawić dzieci do szkoły, zrobić mężowi kanapki do pracy, wyprowadzić psa itp.. Gdyby dzisiejszy dzień był taki jak zwykle, wyglądałabym teraz przez okno na mój mały świat. Rzędy szarych bloków poprzecinanych parkami, boiskami i osiedlowymi sklepikami. I ludzi śpieszących załatwiać swoje sprawy. Ale dziś jest inaczej. Kubek z kawą cierpliwie czeka stojąc obok laptopa. Mój wzrok pada nie na przechodniów, ale na czarne litery pojawiające się na ekranie. Pamiętam dzieciństwo i pasję, z jaką pisałam w