Najlepszy
„poprawiacz humoru” jaki zna ludzkość (myślę, że to nie
tylko moje subiektywne zdanie). Uwielbiam czekoladę pod każdą
postacią. Moja przyjaciółka w trakcie studiów pracowała w
pijalni czekolady... Chyba nie muszę wam mówić, że nasza przyjaźń
kwitła w tym okresie, bo byłam tam gościem co najmniej raz w
tygodniu! :p
Każdy
zapewne wie, że najzdrowsza jest czekolada gorzka:
- pobudza mózg do pracy i pomaga myśleć
- jest „bombą energetyczną”, bo zawiera najlepiej przyswajalne źródło magnezu, potasu i żelaza
- ziarna kakaowe mają mnóstwo flawonoidów, które chronią nas przed złym cholesterolem
- obniża ciśnienie krwi, dzięki czemu chroni nasze serca
- pobudza pracę nerek i znakomicie je oczyszcza (na problemy z pęcherzem: czekolada gorzka z żurawiną)
- łagodzi kaszel: to podobno najnowsze odkrycie naukowców – od dzisiaj jest czekolada jest moim ulubionym lekarstwem na przeziębienie
Ale
czy każdy z was wie, że najlepsza jest czekolada w płynnej formie?
Genialnie
rozgrzewa w chłodne wieczory. W dodatku duży kubek gorzkiej
czekolady ma tylko 150 kalorii, podczas gdy 100g tabliczka ok. 560!
Czekolada w takiej formie jest łatwiejsza do strawienia. Zwykle pije
się ją z dodatkiem mleka, więc dostarczamy do organizmu także
wapń, który jest jeszcze lepiej przyswajalny dzięki magnezowi
zawartemu w czekoladzie. Wniosek? Napój idealny!
A
napić się go możecie nie wychodząc z domu, wystarczy, że
klikniecie tutaj
i
przyrządzicie go samodzielnie. Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj na moim blogu, jeśli chcesz podzielić się ze mną jakąś opinią, zadać pytanie albo zasugerować jakiś kolejny temat, napisz to w komentarzu.