O kremach BB już kiedyś pisałam, pamiętacie? Pisałam o tym, że na mojej skórze sprawdzają się absolutnie wyśmienicie. Nawet na większe wyjścia, wtedy nakładam jeszcze puder matujący i wyglądam jak w pełnym makijażu. Ale od czasu do czasu używam też "pełnego" podkładu. I wtedy pojawia się gigantyczny problem. Nie wiem, czy Wy też macie takie wrażenie, ale paleta kolorów dostępna w naszych drogeriach stworzona jest jak dla mieszkanek zupełnie innej szerokości geograficznej. Wierzę w to, że dla Hiszpanek byłaby świetna, ale Polki mają jednak zdecydowanie jaśniejsze cery. Mam wrażenie, że dopiero od kilku lat powoli uczymy się robić prawidłowy makijaż. Kiedyś podkłady były właściwie w jednym kolorze i dość różowawym odcieniu. Naprawdę mało komu to pasuje. Ja i moje koleżanki, z którymi ostatnio o tym rozmawiałam, jeśli chcemy kupić podkład w zwykłej drogerii, bardzo rzadko trafiamy na odpowiedni odcień. Wszystkie, nawet te najjaśniejsze są dużo za ciemne. Zbyt ciemny ...