Poniedziałek będzie już ostatnim momentem, żeby pomyśleć o świątecznym stroju, ale teraz, przed weekendem obiecaj mi, że znajdziesz dla siebie godzinę i jeśli nie masz możliwości, żeby wybrać się do gabinetu kosmetycznego, zamkniesz się przed całym światem i przygotujesz sobie relaksujący zabieg na twarz, naprawdę trudno o coś prostszego i przyjemniejszego :)
Wymieszaj kakao z mlekiem i mieszaj na wolnym ogniu bardzo powoli. Kakao powinno być tak dużo, żeby stworzyła się gęsta masa. Możesz do niej dodać łyżeczkę miodu, trochę startego cynamonu, ew kilka kropel Twojego ulubionego olejku - ja lubię olejek z awokado. Daj jej przestygnąć i nałóż na twarz. Potrzymaj przynajmniej kwadrans i zmyj pod bieżącą wodą, najlepiej pod prysznicem.
Na samą myśl robi mi się słodko.
A w poniedziałek znajdę dla Was kilka sukienek do świątecznego stołu.
Wymieszaj kakao z mlekiem i mieszaj na wolnym ogniu bardzo powoli. Kakao powinno być tak dużo, żeby stworzyła się gęsta masa. Możesz do niej dodać łyżeczkę miodu, trochę startego cynamonu, ew kilka kropel Twojego ulubionego olejku - ja lubię olejek z awokado. Daj jej przestygnąć i nałóż na twarz. Potrzymaj przynajmniej kwadrans i zmyj pod bieżącą wodą, najlepiej pod prysznicem.
Na samą myśl robi mi się słodko.
A w poniedziałek znajdę dla Was kilka sukienek do świątecznego stołu.