Przejdź do głównej zawartości

Piękna od wewnątrz, czyli szybkie dania też mogą być zdrowe

Poprzednio pisałam o tym, jak wyglądać pięknie na wiosnę. Dzisiaj napiszę Wam trochę o pięknie wewnętrznym.
Ale nie mam zamiaru psychologizować. Skupiłabym się raczej na jedzeniu i pozytywnej energii z niego płynącej.
Wpadł mi dziś w ręce nowy (no, może już nie taki nowy, ale wciąż aktualny) numer magazynu Womens Health a w nim kilka przepisów, z których zwłaszcza jeden przepis na szybki i zdrowy obiad zachwycił mnie swoją prostotą. 
Rzadko mam dużo czasu na gotowanie. Jeśli zdarza się taka sytuacja, staram się to uczcić wspólnym gotowaniem ze znajomymi. Ale na codzień najbardziej lubię takie dania, które da się przygotować szybko, łatwo i najlepiej w jednym garnku, bo bardzo nie lubię ich potem zmywać.
Kiedy jedząc przygotowany przez siebie obiad mam w perspektywie zmywanie całej kuchni, odbiera mi to przyjemność z jedzenia.


Dlatego wypróbowałam jednego z podanych tam przepisów na szybki hiszpański gulasz. Zachęcił mnie przede wszystkim małą liczbą potrzebnych składników. Jest to salami, czosnek, rozmaryn, pierś z kurczaka i natka pietruszki. Doprawia się to tylko oliwą, białym winem, dodaje pomidory i fasolę z puszki a podaje z chlebem.

Piękne w tym przepisie jest to, że dodając składniki czysto intuicyjnie, ale w podanej przeze mnie kolejności, zawsze wyjdzie Wam coś pysznego.
Jeśli szukałyście pomysłu na dzisiejszy obiad, to serdecznie polecam. Jest szybkie, proste i naprawdę pyszne.

A teraz na deser odrobina urody – słyszałyście już o nowych jeansach z funkcjąSPA? ;)
Firma Wrangler wypuściła taką linię. Mają wzór chmurek i wyglądają naprawdę zachęcająco a do tego (podobno) nawilżają skórę.
Czy któraś z Was ich może już używała? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.


Tymczasem życzę miłego weekendowego odpoczynku. Najlepiej w prawdzimym SPA!

Popularne posty z tego bloga

RECENZJA SENSO DUO: kuracja dla zmęczonych i zniszczonych włosów – rewolucja na rynku?

Słyszałyście o rewolucyjnych kosmetykach marki Vivese Senso Duo? To przełomowa kuracja dla zniszczonych włosów. Dzięki niej odzyskasz mocne kosmyki. Brzmi mało prawdopodobnie? Przekonaj się sama! Senso Duo - co to za nowość? Nieczęsto mam okazję testować produkty, które dopiero wchodzą na rynek. Ale dziś jest właśnie ten szczególny moment, kiedy mogę się z wami podzielić wynikami swoich testów. Moja przygoda z produktami  VIVESE SENSO DUO  zaczęła się r ówno 3 miesiące temu . Są to przebadane klinicznie dermokosmetyki przeznaczone do pielęgnacji włosów osłabionych i wypadających. Nadają się zarówno do czasowego stosowania w okresie przesileń pogodowych, kiedy włosy zaczynają nadmiernie wypadać, jak i w przypadku łysienia  androgennego . Zacznę od tego, że kompleksowa kuracja wg producenta polega na stosowaniu olejku i szamponu Senso Duo przez okres 3 miesięcy. Jeśli chodzi o mnie, to oczywiście dostosowałam te zalecenia do potrzeb pielęgnacyjnych swoich włosów. Nie

Czy chlorek sodu niszczy włosy?

W wielu kosmetykach, a szczególnie w szamponach, pojawia się substancja zwana  Sodium Chloride – czym ona jest i jak wpływa na skórę głowy? Pod tajemniczymi i groźnymi nazwami Sodium Chloride, NaCl, czy chlorek sodu kryje się powszechnie znana sól kuchenna. Często stosuje się ją w preparatach do higieny jamy ustnej – doskonale poleruje i usuwa brzydki zapach. Ale pełni ona też funkcję zagęszczacza – wpływa na konsystencję i lepkość kosmetyków myjących, czyli powoduje m.in. pienienie się szamponów. Jednak kosztem piany cierpi skóra głowy, która w wyniku agresywnych działań soli kuchennej zostaje silnie wysuszona i podrażniona. Za tym idzie kolejny efekt uboczny – te z nas, które mają szczególnie słabe i suche włosy pogłębiają tylko swoje problemy – pod wpływem NaCl włosy zaczynają intensywniej wypadać i tracić nawilżenie. Spowodowane jest to tym, że substancje o odczynie zasadowym odchylają łuski włosów, przez co  stają się one podatne na wszelkie zmiany. Chlorek sodu

Perle Bleue: recenzja nowego kremu przeciwzmarszkowego

Jak już zapewne wiecie, uwielbiam testować nowości! I chyba tym razem trafiłam prosto w 10! Dlaczego?  Otóż nowa seria kosmetyków przeciwzmarszczkowych Perle Bleue ma wszystko, czego kobieta może wymagać od kremów przeciwzmarszczkowych... A może wymagać wiele! Fakty są takie – wszystkie chcemy być wiecznie młode . Mnie osobiście śnią się po nocach wszystkie rodzaje zmarszczek: zmarszczki mimiczne, zmarszczki palacza (to te zmarszczki wokół ust), zmarszczki na czole, zmarszczki na szyi, zmarszczki na dekolcie… I wygląda na to, że właśnie Perle Bleue jest odpowiedzią na te problemy . Dlaczego? Kilka słów o serii kremów Perle Bleue Perle Bleue to pierwsza na rynku linia kosmetyków, w których znajduje się tak unikalne połączenie rzadkich składników aktywnych . Dzięki temu może działać „na kilku frontach” – poprawia fakturę, koloryt i jędrność skóry , dlatego może zwalczać wszystkie oznaki starzenia. Oczywiście, dokładny opis tych składników znajdziecie niżej w recenzji J Cała